Jeśli obserwujecie nas w Social Media, mogliście przez kilkanaście ostatnich dni śledzić etapy naszej ubiegłorocznej podróży do Niemiec. Zgodnie z Waszymi sugestiami, opiszę Wam dziś jak ja planuje taki wyjazd 🙂

Skąd pomysł?
Długo zastanawialiśmy się co będziemy robić w wakacje. Jak już zapewnie wiecie, jestem nauczycielem i nie mam możliwości brania urlopu o dowolnej porze roku. Terminy mam narzucone z góry. Wszytko to byłoby do przejścia, gdyby nie ceny jakie panują w wakacje czy ferie.
Po długich poszukiwaniach biletów lotniczych w w miarę sensownych cenach, zdecydowaliśmy się ostatecznie na wyjazd samochodem. Pierwszym pomysłem był przejazd południem Europy, aż do Hiszpanii, jednak ze względu na ograniczony czas i dzieci na pokładzie, postanowiliśmy obrać inny kierunek. Padło na Niemcy. Czemu tak? Moja chrzestna mama mieszka w Bawarii, a siostra mojego męża w Frankfurcie. Była to doskonała okazja, żeby ich w końcu odwiedzić. Zabrałam się więc szybko za stworzenie planu podróży. Poniżej opiszę Ci w punktach, jak się dot ego zabrałam.

1.Kup zeszyt 😉
Wszyscy którzy mnie znają, wiedzą zapewne po co mi zeszyt. Reszcie postaram się wytłumaczyć po krótce. Na każdy wyjazd zabieram ze sobą swój notatnik, z zapisanymi wszystkimi informacjami dotyczącymi podróży. Oczywiście stosuje również aplikacje i różne wersje cyfrowe, jednak zawsze mam też wersję analogową.

2. Określ główne miejsca, które chcesz odwiedzić
Ja od początku miałam 3 punkty. Dom, Rosenheim (ciocia) i Frankfurt (szwagierka). Naniosłam te punkty na mapę, łącząc je ze sobą liniami prostymi. Miałam już zarys naszej trasy. Policzyłam ilość kilometrów jakie mamy do przejechania, wybierając najkrótsze trasy.

3. Określ czas jaki możesz poświęcić na podróż
Od tego zależy dalsze planowanie. Miałam nadzieję, że uda nam się wygospodarować przynajmniej 2 tygodnie, jednak ze względu na pracę mojego męża musieliśmy się zmieścić w 10 dni.

4. Zdecyduj jak chcesz podróżować
Tu wszystko zależy od naszych upodobań. Czy wolimy jechać w nocy, w mniejszych ruchu, oszczędzając na noclegu, czy bierzemy pod uwagę tylko i wyłącznie jazdę w dzień. Jakie przerwy chcemy robić między przejazdami, ile kilometrów jesteśmy w stanie przejechać jednorazowo. My zdecydowaliśmy dwie najdłuższe trasy zrobić w nocy. Dzieci dzięki temu spały całą drogę, a my zmieniając się za kierownicą, mogliśmy jechać bez przerwy. Średnie trasy zaplanowane mieliśmy zazwyczaj w czasie drzemki dzieci, lub wieczorem w godzinie ich pójścia spać. Najkrótsze robione były o dowolnych porach, zależnych od programu. Oprócz dwóch nocy (pierwszej i ostaniej), które spędziliśmy w samochodzie, spaliśmy w hotelach lub u rodziny.

5. Znajdź ciekawe miejsca na trasie
Znając nasze założenia zaczęłam szukać miejsc przy trasie, w których moglibyśmy zaplanować noclegi i zobaczyć coś ciekawego. Ważne było dla mnie to, aby atrakcje dla nas, mieszały się z atrakcjami dla dzieci. Pytałam znajomych, czytałam posty na internecie, szukałam polecanych miejsc, aż cały program spiął mi się tak jak chciałam.

6. Skalkuluj koszty
Pora na to, aby policzyć ile będzie kosztować ta przyjemność. Podliczamy liczbę kilometrów, sprawdzamy opłaty drogowe, ceny noclegów, ceny biletów wstępu, a także szacujemy koszty wyżywienia i innych wydatków. Sprawdzamy czy podliczona kwota nam odpowiada. Jeśli nie, modyfikujemy plan tak aby budżet nam się „spiął”.

7.. Zarezerwuj noclegi
Polecam to z całego serca. Nie ma co ukrywać, że takie wycieczki momentami bywają męczące. Nie dokładałabym do tego szukania miejsc noclegowych w ciemno. Po całym dniu drogi i zwiedzania, fajnie jest mieć ten komfort, że pokój w hotelu już na Ciebie czeka. Jeśli masz możliwość zakupić bilety wstępu przez internet, również z tego skorzystaj. Zaoszczędzisz bardzo dużo czasu.

8. Spakuj się
Ilość zabieranych rzeczy trzeba dopasować do wielkości samochodu. Specyfika wyjazdu wymaga również innego sposobu pakowania rzeczy. Ja stworzyłam swój i opanowałam do perfekcji. Nie będę tych wszystkich informacji przekazywać Ci tutaj. Jeśli chcesz poznać szczegóły zapraszam Cię na mój MINIKURS online – Samodzielne Planowanie Podróży. Tam zdradzę Ci wszystkie moje triki.

Zapisz się na kurs

Teraz zostało Ci już tylko wyruszyć w drogę. Pamiętaj, że plany czasami ulegają zmianie. Na drodze i w podróży może się wiele wydarzyć. Ważne, żeby być na to przygotowanym i przyjmować to ze spokojem. Dzięki temu unikniemy niepotrzebnej nerwówki.

A już dziś zapraszam Cię na kolejny wpis, w którym przedstawię Ci szczegółowy plan naszego wyjazdu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *